Bielice są miejscem wyjątkowym. Malowniczo położone, tuż przy granicy z Czechami. Z dala od dużych miast, cywilizacji. Malutka wieś, która urzeka spokojem i pięknem. Otoczona pasmem gór Złotych i Bialskich, zanurzona w dziewiczej przyrodzie. 

Historia Bielic z okresu, kiedy kościół zakupił to gospodarstwo, w największym skrócie:                                    

Do lat 1970 wieś ulegała systematycznemu wyludnianiu, co wiązało się z peryferyjnym położeniem, surowym klimatem i trudnymi warunkami produkcji rolnej. Ponadto pas przygraniczny był strefą zamkniętą dla obcych i strzeżoną przez posterunki. W rezultacie w latach 1970 – 1980 r. w Bielicach zamieszkanych było już tylko 9 domostw. 

Znajdowały się tu wówczas stare, zniszczone, opustoszałe gospodarstwa. Jedno z takich gospodarstw, postanowił kupić nasz kościół z zamiarem przeznaczenia go na wycieczki i konferencje wspólnotowe.

Dom w Bielicach należy do Kościoła Baptystów we Wrocławiu od 1975 roku, a więc już od 50 lat (!). 

W pierwszej połowie lat siedemdziesiątych w kręgu młodzieży Kościoła Baptystów we Wrocławiu zrodziła się myśl znalezienia w górach domu z przeznaczeniem na wycieczki, konferencje i obozy. W 1975 roku zapadła decyzja zakupienia nieruchomości w Bielicach właśnie na ten cel. Dużo w tym zamiarze było optymizmu i wiary, że się uda, odważnej (jak na tamte czasy) wizji i entuzjazmu. Pierwsze spotkanie młodzieżowe zorganizowano już na przełomie ’75 i ’76 roku. W domu dostępne wtedy było mieszkanie składające się z kuchni i dużego pokoju. Warunki były dość trudne, np. w nocy w kuchni zamarzała woda, ale jakoś nikt tym za bardzo się nie zrażał. Na wiosnę 1976 roku w domu zamieszkali gospodarze Gustaw i Marysia Muszkiet. Zajęli się prowadzeniem gospodarstwa – hodowlą owiec i bydła. 

Pierwsi gospodarze mieli w sobie prócz niezwykłej dzielności, silne przekonanie, że miejsce to powinno być w przyszłości nie tylko kwaterą noclegową, lecz miejscem na odpoczynek fizyczny i duchowy. Potrzebne były działania zboru idące w kierunku poprawy warunków. Wszystkiemu przyświecała wizja i przekonanie, że wygodniejsze miejsce pobytu będzie miało wpływ na atmosferę i klimat tego miejsca, które zacznie z czasem także wpływać na budowanie relacji we wspólnocie.    

Remont połączony z przebudową został rozpoczęty latem roku 1976. Ci, którzy pamiętają tamten czas, już dawno zapomnieli o niedogodnościach, zmęczeniu, niezliczonych dojazdach z i do Wrocławia, wykorzystanych na prace budowlane dniach wolnych od pracy i urlopach, a pamiętają atmosferę i poczucie, że wszystko to dzieje się w słusznej sprawie. W czasach, gdy rzadko lub wcale używano słowa wolontariat, tamten zryw był z pewnością jego najlepszym przykładem. 

Po sześciu latach pobytu Muszkietowie zdecydowali się na opuszczenie Bielic. Gospodarstwo rolne związane z tym domem zostało sprzedane Zbigniewowi Majowi, a on sam opiekował się domem aż do roku 1992. Kiedy przeniósł się wraz z rodziną do wybudowanego dla siebie domu.

W roku 1992 stanowisko gospodarzy obiektu przejęli Ala i Zbyszek Biniędowie.

W początku lat 80-tych powiększyła się znacznie baza noclegowa dzięki modernizacji poddasza nad częścią mieszkalną. Następnym etapem była przebudowa ostatniej części budynku, dawnej owczarni. Po wykonaniu tych robót obiekt był już w stanie pomieścić jednorazowo do 60 osób. Powstała też możliwość postawienia nowego budynku gospodarczego. Został on wybudowany przy okazji wznoszenia obiektu kościelnego we Wrocławiu. Przez kolejnych ponad 40 lat przez nasz ośrodek przewinęły się prawdziwe tłumy. 

Obiekt w Bielicach odgrywał ważną rolę w pracy Kościoła Chrześcijan Baptystów oraz innych wspólnot. W domu tym odbywały się spotkania, konferencje, wyjazdy dla dzieci, młodzieży i seniorów. Przez okrągły rok, było to też miejsce odpoczynku dla indywidualnych turystów i nie kościelnych grup zorganizowanych. 

Zważywszy jakie budynek ten miał ograniczenia, jak bardzo było eksploatowany, ile koniecznych napraw i modernizacji trzeba było wykonywać w pośpiechu przed planowanymi wydarzeniami, większość gości miała i ma niezmiennie sentyment do tego miejsca. 

Pozostały wspomnienia przeżyć duchowych, rozmów, spacerów i wycieczek okolicznymi szlakami Gór Bialskich, nawiązanych nowych znajomości, przyjaźni. 

To niezwykłe, ale takich, u których pobyt w Bielicach miał decydujący wpływ na ich późniejsze życie, jest bardzo, bardzo wielu. 

W kwietniu 2015 roku nowymi gospodarzami domu zostali Kasia i Arek Migałowie, którzy wnieśli wraz ze swoimi dziećmi dużo nowych pomysłów, ciepła i domowej atmosfery. 

Dotychczas używana nazwa “dom zborowy” zmieniona została na „Dom na Skale”. 

Mimo wielu wysiłków gospodarzy i wspólnoty, mimo dbania i starań o to miejsce, ośrodek mocno dotknięty został zębem czasu. Nie spełnia już niestety aktualnie wymaganych przepisów i norm. 

Zapaść musiała konieczna decyzja: jesienią 2025 ośrodek został zamknięty na czas przebudowy i modernizacji. 

Już nie możemy się doczekać naszych nowych Bielic!!!

Zachęcamy do wsparcia projektu Nowe Bielice!

Poza zbiórką na zrzutka.pl zebraliśmy 21 550 zł!

21 550 / 4 000 000

Link do aktualności na Facebooku.